Spis treści
Net-billing – czym jest i jak działa?
Rok 2022 przyniósł ważną zmianę w sposobie rozliczania nadwyżek energii wytworzonych przez instalacje fotowoltaiczne. W życie weszły nowe ustalenia dotyczące zwłaszcza nowych prosumentów. Czym w praktyce jest net-billing i jak działa?
Czym jest net-billing
Po wielu próbach, rozmowach i podejściach do wdrożenia nowego systemu rozliczenia fotowoltaiki podpisano stosowną ustawę o OZE, która weszła w życie w 2022 roku. Tym samym nowi beneficjenci zielonej energii nie mogą już korzystać z dawnego systemu opustów. Ale czy obecny system rzeczywiście jest tak straszny, jak pierwotnie zakładano? Niekoniecznie.
Net-billing wprowadził pewną różnicę pojęciową. Obecnie nie oddajemy już do sieci energii wytworzonej przez panele fotowoltaiczne. Proces wysyłania i odzyskiwania energii elektrycznej opiera się na kupnie i sprzedaży. W ramach założeń net-billingu właściciel instalacji odsprzedaje do sieci nadwyżki prądu wyprodukowane przez instalację PV.
Przy sprzedaży obowiązują stawki hurtowe. Wartości te nie są stałe, co może w pewnym stopniu utrudniać oszacowanie opłacalności fotowoltaiki. Z kolei kupno energii odbywa się po cenach detalicznych. Oznacza to, że właściciel fotowoltaiki za pobór energii z sieci zapłaci tyle, co każdy inny odbiorca. Wysokość opłaty będzie zależała od wybranej taryfy rozliczeniowej.
Od kiedy obowiązuje nowe rozporządzenie
Jeszcze w połowie 2021 roku nie było jasne, kiedy dokładnie wejdzie w życie nowa ustawa o OZE. Początkowo zmiany miały obowiązywać już od 1 stycznia 2022, jednak ostatecznie ustalono, że net-billing będzie działał od 1 kwietnia 2022 roku. Wiemy już, że ustawa zaczęła obowiązywać i nie ma już możliwości przystąpienia do dotychczasowego wariantu net-metering znanego też jako system opustów. Swoje przywileje zachowują natomiast prosumenci, którzy uruchomili własne elektrownie słoneczne przed 31 marca 2022. Mogą oni gospodarować nadwyżkami energii zgodnie ze starym systemem rozliczeń przez 15 lat od momentu przyłączenia instalacji do sieci.
Net-billing a net-metering – na czym polega różnica
Zarówno w przypadku net-billingu, jak i net-meteringu mówimy o nadwyżkach energii wytwarzanych przez instalacje PV. Nadwyżki powstają przeważnie w ciepłych miesiącach – zazwyczaj od maja do września. Większość użytkowników nie posiada własnych akumulatorów energii, dlatego nadprogramowy prąd muszą przechowywać w sieci. Wszystko po to, by w miesiącach jesienno-zimowych, kiedy fotowoltaika produkuje mniej energii, móc odzyskać wysłany do sieci prąd.
W dobie net-meteringu wytworzyło się pojęcie prosumenta. W dużym uproszczeniu była to osoba wytwarzająca energię z fotowoltaiki i wysyłająca ją do sieci energetycznej. Sieć przechowywała energię przez rok od momentu wysłania. Prosument mógł ją w każdej chwili odebrać. Jeśli moc jego instalacji nie przekraczała 10 kWp, wówczas odzyskiwał do 80% przekazanej energii. Jeśli moc instalacji była wyższa niż 10 kWp, wtedy już tylko 70%. Prosument nie ponosił do tej pory żadnych opłat z tytułu transferu energii. Sieć w ramach wynagrodzenia zatrzymywała część energii dla siebie.
Net-billing skłania się ku wymianie handlowej. Każdy prosument otrzymuje indywidualny, wirtualny depozyt. To tutaj będą odkładane złotówki otrzymane ze sprzedaży energii do sieci. W ciągu roku w ramach tego budżetu prosument będzie mógł kupować energię z sieci. Po upływie okresu rocznego, jeśli w depozycie pozostaną nadwyżki finansowe, prosument otrzyma zapłatę za energię w formie pieniężnej. Wypłata nie może być jednak większa niż 20% wartości prądu, który został przesłany do sieci. Wszystko po to, by przeciwdziałać nadmiernemu przeskalowaniu instalacji fotowoltaicznej w celu uzyskania znacznych korzyści finansowych.
Fotowoltaika w dobie net-billingu – czy to się nadal opłaca?
Na pierwszy rzut oka net-metering może wydawać się znacznie bardziej atrakcyjnym systemem rozliczeń. Kiedy jednak nie odbieramy zbyt wiele przesłanej energii z sieci, ponosimy straty. W przypadku net-billingu za niewykorzystaną energię możemy otrzymać zwrot pieniędzy.
W ramach net-billingu cena zakupu energii jest identyczna zarówno dla prosumentów, jak i zwykłych klientów sieci. Mimo to właściciele fotowoltaiki nadal generują duże oszczędności na energii elektrycznej. Dzieje się tak dzięki możliwości sprzedaży wyprodukowanej przez siebie energii.
Dzięki net-billingowi prosumenci stają się aktywnymi i bardziej świadomymi wytwórcami energii. W celu zwiększenia korzyści z fotowoltaiki mogą rozbudowywać istniejące instalacje. Coraz bardziej popularnym rozwiązaniem stają się także instalacje hybrydowe, które posiadają własne magazyny energii przy jednoczesnym podłączeniu do sieci.
Net-billing z powodzeniem działa we Włoszech, w Portugalii, jak również w USA. Nowy system miał na celu ułatwienie transformacji energetycznej w naszym kraju. Dzięki temu jeszcze więcej prosumentów będzie mogło przyłączyć się do sieci. W przyszłości dysponowanie własną energią stanie się prawdopodobnie podatnym gruntem dla nowych modeli biznesowych. Ponadto fotowoltaika pozostaje gwarantem niezależności od rosnących cen energii, jak również najbardziej ekologicznym sposobem wytwarzania prądu.
Rozliczanie w systemie net-billing
Od początku wprowadzenia systemu net-billing nadwyżki energii elektrycznej wyprodukowane przez instalację fotowoltaiczną i oddane do sieci są rozliczane w oparciu o średnie rynkowe ceny z poprzedniego miesiąca wskazane przez PSE.
Jednak na 1 lipca 2024 r. zaplanowane jest wprowadzenie zmian w rozliczaniu nadwyżek. Od tego dnia energia elektryczna oddana do sieci będzie rozliczana na podstawie cen godzinowych. To znaczy, że zamiast przyjmować jednolitą stawkę przez cały miesiąc, będą one różnić się w zależności od godziny, w której energia została dostarczona do sieci. Te tzw. taryfy dynamiczne, na podstawie których będą ustalane stawki, będą zależeć od bieżących warunków na rynku, czyli popytu na energię i jej cen w danym czasie. W okresach wysokiego popytu na energię, stawki będą zatem wyższe, zaś przy niewielkim zapotrzebowaniu – będą niższe. Natomiast stawki za energię kupioną z sieci będą nadal zgodne z taryfą dostawcy energii elektrycznej, z którego usług korzystamy.
Przy dużej różnicy między stawkami w różnych porach dnia, prosument będzie mógł z większą dokładnością przewidywać wzrost i spadek cen za oddane do sieci nadwyżki energii wyprodukowane przez własną instalację fotowoltaiczną. To pozwoli mu lepiej zarządzać zyskami za oddane nadwyżki. Stawki godzinowe pozwolą też zapewnić bardziej efektywne wykorzystanie energii odnawialnej i lepsze zarządzanie obciążeniem sieci energetycznej.